W dniach 18 – 21 czerwca 42 uczestników UTW w Czarnkowie udało się na wycieczkę do Torunia i okolic. W dniu wyjazdu Czarnków pożegnał nas deszczem i pewnie wtedy nikt nie myślał, że już po południu i w ciągu następnych dni będzie tak upalnie.
Zaczęliśmy naszą wędrówkę od tężni solankowych i krótkiego spaceru po Inowrocławiu, a potem… już z przewodnikiem był Ciechocinek. Przewodnikiem był Czarnkowianin pan Krzysztof Jastrzębski młody człowiek zafascynowany Toruniem, budowlami barokowymi i historią tych ziem, które mieliśmy zobaczyć. Muszę przyznać, że słynny z piosenki Danuty Rinn deptak ciechociński nie zrobił na nas wielkiego wrażenia.
Za to wjazd do Torunia skrótami z powodu robót drogowych był jak cross żużlowy. Widok miasta z punktu widokowego nad Wisłą to już był początek tego co miało nas spotkać w Toruniu.
Cała środa była dla tego pięknego miasta, które nas oczarowało: Rynek Starego miasta z pięknym ratuszem a w nim muzeum, Dom Kopernika, katedry, urokliwe uliczki z kamienicami perełkami architektonicznymi. Po tym spacerze wiele osób zasnęło w klimatyzowanych pomieszczeniach Planetarium toruńskiego w czasie seansu.
Czwartek zaskoczył nas znowu innymi wrażeniami. Obserwatorium Astronomiczne w Piwnicach pod Toruniem. Następnie oddany do użytku w 2012 roku odrestaurowany Pałac Romantyczny w Turznie w którym przebywali Fryderyk Chopin i Artur Zawisza, a obecnie znajdują się hotel i restauracja. Ceny wynajmu nie na emerycką kieszeń, ale kawa – jeszcze po promocyjnej cenie – i deser lodowy to już tak. Zupełnie inne wrażenia mieliśmy w 2 barokowych kompleksach klasztornych w Oborach i Trutowie. Po raz pierwszy zetknęliśmy się z drumlinami zbójeńskimi- formami polodowcowami na tamtych ziemiach.
Po tym upalnym dniu była uczta dla ducha w teatrze im. W. Horzycy. Sztuka Gabrieli Zapolskiej pt. „Ich czworo. Tragedia ludzi głupich”.
Ostatni dzień wycieczki zbliżał nas do Czarnkowa, ale najpierw zobaczyliśmy Zamek Bierzgłowski, dawniej krzyżacką warownię, a obecnie Diecezjalne Centrum Kultury, potem Starogród, Chełmno – z najdłuższym 2,5 km murem obronnym, a na końcu Ostromecko z pięknym zrewitalizowanym kompleksem pałacowo – parkowym. Ceny wynajmu pokoju przystępne, gospodarz obiektu w ciągu 10 minut! pokazał nam mały pałac, kolekcję fortepianów i przybliżył miejsce w którym byliśmy. Pełni wrażeń i pięknych widoków wracaliśmy do Czarnkowa.
Dziękujemy organizatorce tego wyjazdu Basi Gurynowicz za trud, który włożyła w przygotowanie wycieczki. To było dobre zakończenie pracy sekcji turystyczno-krajoznawczej.
Uczestniczka wycieczki Krystyna Gauza
Krystyna, bardzo Ci dziękuję za piękne sprawozdanie z wycieczki i miłe słowa o pracy sekcji
turystyczno – krajoznawczej.
Pozdrawiam i życzę miłego wakacyjnego wypoczynku.
Barbara Gurynowicz