Tybet
09.01.2023
Wykład: Piotr Lipski



W cyklu wykładów „Podróże bliskie i dalekie…” Pan Piotr Lipski podzielił się z nami wspomnieniem z podróży po Tybecie – magicznej krainy historycznej Azji, kiedyś odrębnego państwa, obecnie region autonomiczny w granicach Chin.
Tybet położony jest na średniej wysokości około 4000-5000 metrów nad poziomem morza. Ekipa musiała się przygotować nie tylko na inny klimat, jedzenie, ale również problemy wysokościowe. Podróż po Tybecie zaczęła się od miasteczka Xiahe, dokąd jechało się pociągiem 36 godzin z Pekinu, potem wynajętymi od tubylców autami było przemieszczanie się po różnych drogach poczynając od Xiahe, Lhasa, Sakya, Xigaze po Rongbuk u podnóża Mount Everest. W Xiahe – niedużym, tybetańskim miasteczku, zamieszkanym przez etnicznych Tybetańczyków, a także Chińczków Hui i Han zwiedzaliśmy największą atrakcję tego miasteczka czyli klasztor Labrang Lamma, uznawanego za największy klasztor poza granicami Tybetu. Jest domem dla słynnego klasztoru buddyzmu tybetańskiego Labrang.
Labrang należy do szkoły gelug jednej z czterech głównych tradycji buddyzmu tybetańskiego. Dalsza podróż nie obyła się też bez przygód, ale z pomocą przesympatycznych tubylców dotarliśmy do Lhasy- stolicy administracyjnej Tybetańskiego Regionu Autonomicznego. Tam można podziwiać Drepung jeden z największych klasztorów buddyjskich oddziału Gelugpa, czyli mnichów w żółtych kapeluszach. Była możliwość przyglądać się modlitwom mnichów i wiernych chodzących po terenie klasztoru, obracających młynki modlitewne te duże przepiękne kolorowe, jak i również małe młynki osobiste. Jest tam wyjątkowy klimat modlitw, przepiękne świątynie ozdobione czerwonym, białym i lśniącym złotem, mnisi sekty Gelugpa i snujący się wierni o ciemnych wysmaganych górskim powietrzem, twarzach, pokonujący długie odcinki wokół pól modlitewnych z młynkami i różańcami zwanymi Mala. W tym wyjątkowym miejscu, nadal można spotkać czysty buddyzm tybetański. Wprost ze wzgórza nad Lhasą wyrasta Potala, warowny pałac dalajlamy, duchownego przywódcy Tybetu, Odizolowane położenie, imponujące rozmiary oraz złote dachy, wszystko to tworzy niezwykłą, mistyczną atmosferę. Widok oszałamia każdego, nawet tych, którzy widzieli pałac już wiele razy na zdjęciach. Potala zajmuje 360 tys. m kw., składa się z ponad tysiąca pomieszczeń. Kiedyś był siedzibą dalajlamów ich centrum władzy duchowej i politycznej ,obecnie przez władze chińskie przekształcony w muzeum. Od 1994 roku znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Pięć kilometrów od zachodnich przedmieść Lhasy znajduje się Drepung. W czasach swojej świetności był największym klasztorem na świecie, spośród wszystkich religii. W latach 1936–1937 liczył 7700 michów, ale niekiedy liczba ta sięgała nawet 10 tys. Teraz ilość mnichów jest limitowana przez władze chińskie.
Naszym następnym punktem docelowym była Sakya MONASTERY. Klasztor o oryginalnej architekturze, z wysokimi 16-metrowymi murami przypomina bardziej fortecę, niż budynek sakralny. Klasztor zbudowany w XIII wieku jest nadal aktywny. Ostatnim klasztorem na trasie był Rongbuk należący do buddyjskiej sekty Nyingma. Sam klasztor został zbudowany w 1902 roku. W tym miejscu najbardziej zachwyca imponujący widok na północną ścianę Mount Everestu. Po nocy spędzonej w Rongbuku na drugi dzień grupa udała się do bazy wspinaczkowej na najwyższą górę kilka kilometrów za klasztorem, było zimno ale rekompensowały to przepiękne widoki na najwyższy szczyt świata.
Być na „dachu świata” poznać kulturę tego regionu , cudowną sceneria wysokich gór oraz wspaniałych ludzi i ich niezwykłe zwyczaje i potrawy to następna zachęta dla nas na wakacje życia. Tutaj przygotować się trzeba na wysokość, ale wrażenia będą na pewno niezapomniane.